Jeśli jesteś jednym z elitarnych nielicznych, którzy osiągnęli wielki sukces w marketingu sieciowym, ten artykuł nie jest dla Ciebie. Ale jeśli jesteś wśród wielkiej milczącej większości (około 95%), która walczyła dzielnie, by odnieść sukces i nadal jesteś nieuchwytną, możesz uznać, że ta wiadomość jest jak jasne światło świecące na końcu długiego, ciemnego tunelu.
Przede wszystkim, zgodnie z długoletnią tradycją w Anonimowych Alkoholikach (AA) i niezliczonych odłamach, chcę być całkowicie z góry, mówiąc: :mam na imię George i jestem łotrzykiem:. (To jest :lead:, a nie :led:.)
Dave Hughes, 1998
Będąc emerytowanym psychologiem i psychoterapeutą, tak jak ja, często zastanawiam się, jak mogłem być uzależniony tak, jak ja. Ale myślę, że jeśli mogłoby się to zdarzyć, to może się zdarzyć każdemu - co, nawiasem mówiąc, uważam, że robi to zbyt często. A jeśli przeczytałeś tak daleko, nie byłbym zaskoczony, gdyby ci się to przydarzyło.
Moja druga spowiedź jest taka, że jestem również poddany innej formie kierowania, która czasami graniczy z nałogiem - mianowicie, mam naprawdę wysoką pomoc dla innych ludzi. To właśnie ta silna motywacja pozwoliła mi przetrwać niezwykle rygorystyczny program szkoleniowy dla absolwentów w moim zawodzie.
Co ciekawe, ta bardzo silna potrzeba była głównym czynnikiem w doprowadzeniu mnie do nawiązania kontaktu z potencjalnymi klientami.
Oto jak to się stało. Prawie cztery lata temu, drogi przyjaciel przedstawił moją żonę, Mildred i mnie wyjątkowy i niezwykły suplement diety. W ciągu 6-miesięcznego okresu dodawania jej do diety Mildred doświadczyła całkowitego i trwałego odwrócenia chronicznych i bardzo wyniszczających objawów stwardnienia rozsianego, którym była poddana przez 18 lat.
Jak zapewne rozumiesz, oboje zaczęliśmy pasjonować się tymi suplementami i - zgodnie z moim silnym dążeniem do pomagania innym - postanowiłem opowiedzieć o nich całemu światu.
Jednak niewiarygodnie odkryłem, ku mojemu przerażeniu, że prawie nikt nie chciał o nich słyszeć - nawet nasi najdrożsi przyjaciele i członkowie rodziny, których głęboko wierzyłem, mogli z nich ogromnie skorzystać..
Otrzymując zimne ramię z mojego rzekomo :ciepłego rynku:, tak jak ja, zostałem doprowadzony do następnego etapu rozwoju w tym, co teraz uważam za bardzo zgodny z prawem proces uzależniający. Jak ci o tym powiem, może ci się przydać znajomy akord.
Uznając to, co robię, istnieją dosłownie miliony ludzi cierpiących na przewlekłe choroby zwyrodnieniowe wszelkiego rodzaju, których życie można było uratować poprzez przyjmowanie tych suplementów, czułem silny etyczny obowiązek, aby przekazać słowo tak wielu z nich, jak to możliwe, w w każdy możliwy sposób.
Ten silny popęd, w połączeniu z nadzieją na poprawę naszej sytuacji finansowej, skłonił mnie do podwojenia moich starań o rekrutację potencjalnych klientów, którzy podzielą moją pasję do tych niesamowitych produktów i którzy chętnie dołączą do mojego zespołu dystrybucyjnego, wprowadzając je do mas cierpliwych..
Mój gorący już ogień był ogromnie napędzany niekończącymi się opiniami, które słyszałem podczas cotygodniowych telekonferencji od innych, którzy najwyraźniej odnieśli wielki sukces, robiąc dokładnie to, co chciałem robić. Jeśli dla nich zadziałało to dobrze, rozumowałem, że MUSIAŁ pracować dla kogoś tak silnie zmotywowanego jak ja.
Ponieważ mieszkam w bardzo odległym rejonie północnej Minnesoty, szybko stało się dla mnie oczywiste, że jedynym sposobem na osiągnięcie takiego sukcesu było wykorzystanie Internetu i / lub telefonu do zbudowania mojej firmy. Biorąc pod uwagę moją bardzo szczątkową wiedzę na temat internetu, drzwi te wydawały się dla mnie zamknięte.
Tak więc, jak zapewne widzicie, byłem idealnie przygotowany do poruszania się po tych trudnych wodach sieci marketingowych, aby łatwo uwieść z nich wiele syren, które śpiewają ze skał i aby uzyskać podpowiedzi dotyczące łatwych rozwiązań, które obiecali zapewnić. Głównie przybierały one formę niekończących się firm wiodących, oferujących szeroką gamę czerwonych gorących perspektyw, które często przedstawiano jako siedzące z niecierpliwością, czekając na telefon. Wiele terminów, które były powszechnie używane do opisywania tych perspektyw, wydawało się dość kuszące: wywiady telefoniczne, 4 pytane ankiety, 8 ankietowanych, telefoniczne sprawdzone, podwójne opt-in, ekskluzywne kontakty w czasie rzeczywistym, itp..
Podobnie jak w przypadku win, implikacją wyraźnie wskazaną przez firmy sprzedające te produkty było to, że ich jakość była bezpośrednio proporcjonalna do ich ceny. Miałem jednak odkryć (podobnie jak wino), że ich niezmiennym, wspólnym efektem, polegającym na oddawaniu się im, niezależnie od ceny, było wytworzenie początkowego różowego blasku (oczekiwanych pozytywnych rezultatów), po którym nastąpił otrzeźwiający powrót do surowej, zimnej rzeczywistości.
W przeciwieństwie do wielu moich kolegów z marketingu sieciowego, udało mi się dość łatwo przezwyciężyć efekt :20 funtów: i dzięki temu mogłem spędzić wiele godzin dziennie na ciągłym wybieraniu numerów - dosłownie, noszenie cyfr z telefonu guziki.
Rozwinąłem ten proces w sztukę plastyczną i muszę powiedzieć, że faktycznie przyszło mi się z tego cieszyć. W pewnym sensie było to podobne do wielu przyjemnych godzin, które często spędzałem łowiąc ryby wcześniej - bez niczego. Jak mi się podobało, wziąłem każdą wiadomość poczty głosowej, zajętą wiadomość, niewłaściwą liczbę lub :nie:, ponieważ przybliżyłem mnie o krok do uzyskania tego nieuchronnego :tak:.
Ponieważ zaangażowałem się w ten niezwykle niski proces nagradzania, często przypominano mi o nieszczęsnych szczurach, które obserwowałem na kursie psychologii laboratoryjnej wiele dziesięcioleci wcześniej. Te zwierzęta, umieszczone w tak zwanym pudełku Skinnera, zostały przeszkolone do naciskania dźwigni, aby otrzymać peletkę z jedzeniem. Następnie, stopniowo zwiększając liczbę pras dźwigni potrzebnych do uzyskania nagrody, można je trenować, aby naciskały wielokrotnie, bez żadnej nagrody do punktu całkowitego wyczerpania.
Obawiam się, że jest to bardzo wymowna metafora potencjalnego losu większości sprzedawców sieciowych, którzy są sprowadzani na ścieżkę pierwiosnków kupowania i wywoływania nieskończonych leadów.
Nie chodzi o to, że takie podejście nie przynosi niewielkiego sukcesu. To zrobiło dla mnie. Przez wiele miesięcy, dzięki niezwykle wysokiemu zaangażowaniu i poświęceniu, z powodzeniem zrekrutowałem i zapisałem do mojego zespołu szacowną liczbę dystrybutorów..
Ale dla mnie bardzo tragiczna podstawa - jak sądzę, jest prawdą dla większości innych osób stosujących to głęboko błędne podejście - jest to, że dosłownie ŻADEN osób, które zrekrutowałem, nie był w stanie lub nie chciał go duplikować. Każdy, kto jest zaznajomiony z kluczowym i kluczowym znaczeniem duplikacji we wszystkich działaniach marketingowych sieci, uzna, że jest to rzeczywiście piętą achillesową połączeń telefonicznych..
W części II tej sagi opiszę głęboką epifanię, która doprowadziła mnie do szczęśliwej drogi do wyzdrowienia z tego zbyt dobrze znanego i autodestruktywnego ślepego zaułka, że jestem przekonany, że w dużym stopniu przyczynia się do niepowodzenia wielkich liczba aspirujących budowniczych dobrobytu w branży marketingu sieciowego.
Jeśli w ogóle identyfikowałeś się z tym, co opisywałem tutaj i interesuje mnie nowe rewolucyjne podejście do budowania DOWOLNEGO marketingu sieciowego, bez konieczności ponownego zakupu potencjalnych klientów, zapraszam do przejrzenia poniższej witryny . Zapraszam również do zapoznania się z tym poprzez czytanie części II tej serii.