Ostatnio wszyscy mówimy o efektach cieplarnianych. Ten efekt odnosi się do oczekiwanego ocieplenia naszej planety, wynikającego ze zmian w składzie naszej atmosfery. Istnieje coraz więcej dowodów na to, że nasze własne działania, w największym stopniu spalanie paliw kopalnych, w dużym stopniu przyczyniają się do tego efektu.
Przewidywane konsekwencje są dość poważne, w tym poważne zmiany klimatyczne, które będą miały wpływ na produkcję żywności, a także wzrost poziomu mórz, który zatopi wybrzeża i inne nisko położone społeczności. Przerażające w tle nawiedzają nas fakty, które odkryliśmy na temat naszej najbliższej sąsiadki, planety Wenus. Ze względu na gęste gazy atmosferyczne, Wenus ma to, co zostało opisane jako mające niekontrolowany efekt cieplarniany, dając temperaturę powierzchni około 8000F. Teraz uwielbiam ciepłą letnią pogodę, ale to dla mnie trochę za gorąco.
Jak zielony dom (część 1): Zbuduj kryty ogród w pionie
Typowymi złoczyńcami w scenariuszu cieplarnianym są gazy, takie jak dwutlenek węgla. Dwutlenek węgla, który, nawiasem mówiąc, wszyscy wydychamy, ma niezwykły zwyczaj absorbowania promieniowania podczerwonego. Promieniowanie podczerwone dla tych z was, którzy są mniej naukowo nastawieni, jest w rzeczywistości ciepłem promieniującym od ciepłego obiektu. W dzień światło słoneczne ogrzewa ziemię, a podczas nocy Ziemia chłodzi się, emitując ciepło w przestrzeń w postaci promieniowania podczerwonego. Dwutlenek węgla, aw mniejszym stopniu inne gazy, absorbują to promieniowanie, ograniczając jego wyjście w kosmos, a tym samym ograniczając naturalny efekt chłodzenia.
Czy byłoby bezpieczniej, gdybyśmy w ogóle nie mieli efektu cieplarnianego? Cóż, nie, tego też nie chcemy. Jest inny członek klanu absorbującego ciepło. To jest para wodna. W atmosferze jest duża ilość pary wodnej w dowolnym momencie, dlatego mamy deszcz. Obecność pary wodnej jako gazu absorbującego serce utrzymuje Ziemię w komfortowej temperaturze. Bez tego ciepła planeta zamarzłaby, a życie, jakie znamy, nie byłoby możliwe. Dlatego potrzebujemy efektu cieplarnianego, ale nie za dużo. Matka Natura znowu mówi nam to, co powinniśmy już wiedzieć; w każdej sytuacji oba skrajności są szkodliwe.