Szczególnie dezorientujące jest to, że emocje te mogą się zmieniać, czasem szaleńczo, i trudno jest wiedzieć, co one oznaczają i jak sobie z nimi radzić.
Jak piszę, wiele krajów doświadcza najgorszego kryzysu gospodarczego w żywej pamięci. To wywołuje wiele różnych emocji. Tutaj, w Wielkiej Brytanii, odczuwałem smutek, nadzieję, gniew, dezorientację, podekscytowanie, rezygnację, optymizm i niepokój. Wielu przyjaciół i kolegów ma podobne doświadczenie, może ty też?
Możemy zacząć rozumieć wszystkie te emocje, używając modelu opracowanego przez dr Elizabeth Kubler Ross. Odkryła, że kiedy osoba doświadcza znaczących zmian, przechodzi przez pięć etapów, aby się z nią pogodzić.
Tony Robbins: Jak przetrwać emocjonalny kryzys (odpowiedź Tony';ego Robbinsa)
Spójrzmy na pięć etapów, wykorzystując na przykład moje emocje związane z recesją (choć pamiętaj, że dotyczy to każdej znaczącej zmiany).
1.Denial - staram się przekonać samą siebie, że recesja jest wynalazkiem medialnym, pomysłem przyciągającym uwagę, by zarobić dodatkowe dochody. Albo zaprzeczam, że recesja wpłynie na mnie jako na jednostkę, chociaż może wpłynąć na innych.
2. Aktor - uważam za winnego: banki, rząd, :system:, oszczędności, ludzka chciwość. Obwiniam nawet siebie za to, że nie widzę, że nadchodzi i podejmuje jakieś unikanie. To niesprawiedliwe, że ci, którzy grają według :reguł:, są karani, a ci, którzy mają nieetyczne zachowanie, skorzystali.
3.Bargaining - szukam okazji. Zrezygnuję z aspiracji do zmiany mojego 8-letniego samochodu, jeśli mam wystarczająco dużo nowych klientów do pracy. Obiecuję, że będę pracować jeszcze ciężej, jeśli odkryje się nowe możliwości zastąpienia utraconych.
4.Depresja - po co walczyć z przeciwnościami? Pojedyncza osoba nie ma wpływu. Problem jest zbyt duży. Przyznaj porażkę, nie ma nadziei, itd
5. Akceptacja - jestem tam, gdzie jestem. Chociaż nie wybrałbym tego tak, świat jest taki, jaki jest. Jestem żywy i jestem częścią tego świata. Nie ma potrzeby korzystania z gry ofiary. Jako autonomiczna istota ludzka mogę podejmować własne decyzje dotyczące tego, co zamierzam zrobić.
Jest kilka ogólnych punktów do zauważenia.
Po pierwsze, mimo że postęp jest od etapu 1 do etapu 5, czasami może się zdarzyć, że cofasz się i przewijasz trochę pomiędzy etapami. Na przykład, zanurzyłem się ponownie w fazie gniewu więcej niż jeden raz.
Po drugie, naturalnym punktem końcowym jest akceptacja. Pytanie brzmi, ile czasu potrzeba, aby się tam dostać. Im szybciej to zrobisz, tym szybciej uzyskasz uprawnienia i aktywizmu w tworzeniu własnych postępów.
Rozpoznanie, gdzie jesteś w ciągu pięciu kroków, to początek przemieszczania się do przodu i dochodzenia do zdrowej i twórczej relacji ze zmianą wokół ciebie.