Nie uważam siebie za guru marketingu społecznego (jeszcze), ale spędzam w każdym tygodniu trochę czasu na wszystkich najważniejszych serwisach społecznościowych, o których wiem. Czasami to tylko kilka minut w tygodniu. Oczywiście spędzam większość czasu online tutaj na ActiveRainie, ale ostatnio jestem bardziej aktywna na Twitterze - oba są bardzo uzależniające, w mojej skromnej opinii. Wydaje się, że Facebook ma również interesujący potencjał jako narzędzie biznesowe, jeśli jest właściwie wykorzystywane.
Chciałem poświęcić chwilę, aby podzielić się kilkoma doświadczeniami z pozostałymi dwiema stronami. Najwyraźniej napisałem dużą liczbę postów o sprzedaży i poleceniach, które już pochodzą z ActiveRain. Moja główna rada dotycząca AR to bycie sobą i pisanie o rzeczach, które naprawdę cię interesują, zamiast zwykłego skupiania się na nieruchomościach przez cały czas.
Zróżnicuj swoje potencjalne generowanie nieruchomości
Kiedy po raz ostatni zostałem zaproszony na Facebooku przez Jennifer Bukaty jesienią ubiegłego roku, znałem tam bardzo małą garstkę ludzi. Otrzymywałbym losowe wiadomości e-mail w ten sposób:
Zostałaś SUPER-POKED przez Rob';a
Mary rzuciła na ciebie ducha!
Tom nastawił cię na randkę z Moniką Lewinsky
Sue chce zabrudzić taniec z tobą przed swoimi dziećmi!
Co to w ogóle jest, do cholery? Oczywiście, ta strona musi być bezwartościowa dla biznesu, prawda? Właściwie to nie jest prawda. W tym momencie, jeśli nie jesteś członkiem Facebooka, żarty powyżej nie mają dla ciebie większego sensu niż najprawdopodobniej. Jeśli jesteś członkiem, prawdopodobnie nadal się śmiejesz (przynajmniej mam taką nadzieję). W każdym razie trochę unikałem tej strony przez jakiś czas, a potem postanowiłem ją ponownie ocenić i cieszę się, że to zrobiłem..
Pomimo całej głupoty i przypadkowych aplikacji, gier Scrabble i filmów, Facebook przyniósł mi również garść potencjalnych klientów. Jako bonus, mój blog AR rozwinął silną pozycję wśród moich znajomych z Facebooka (ponad 1700), a czasami komentują bezpośrednio na Facebooku. Ale jak? Cóż, nauczyłem się, jak :karmić: moje posty na blogu AR na Facebooku, co daje mi dodatkową ekspozycję w grupie członków spoza AR.
Do tej pory miałem garść przyzwoitych leadów z Facebooka, z których wszystkie pochodziły (jak dotąd) od ludzi, których wcześniej nie znałem, ale którzy widzieli niektóre z moich postów i wiedzą, że jestem pośrednikiem w obrocie nieruchomościami w Austin. Nadal jestem mile zaskoczony, gdy zdaję sobie sprawę, że jeden z moich :prawdziwych: przyjaciół znalazł mój blog na Facebooku.
ŚWIERGOT
Używanie funkcji ActiveRain do automatycznego wysyłania linków do publicznych postów prosto na Twitter jest naprawdę bardzo fajne, ale polecam też czasem spędzać czas, zamiast wysyłać okazyjny link. Kiedy będziesz rozwijać relacje, zacznie się to opłacać, a oni będą czytać twoje rzeczy, jeśli cię poznają. W przeciwnym razie wydaje się nieco przypadkowa w trakcie wszystkich prowadzonych rozmów i nikt nie będzie zwracał na nią uwagi. Byłem tego winien wcześniej, ale zmieniłem teraz moje sposoby.
Podobnie jak w przypadku Facebooka, stworzyłem zdrową czytelnictwo na Twitterze, z około 425 :obserwatorami:. Dostałem dzisiaj prowadzenie od faceta, który znałem tylko stycznie - niesamowicie! Do tej pory otrzymałem około pięciu leadów z moich związków, a także umocnienie niektórych przyjaźni i kontaktów, które już znałem z ActiveRain. Jeśli nie zdawałeś sobie z tego sprawy, na Twitterze jest duży kontyngent członków AR, co sprawia, że jest jeszcze więcej zabawy.
Jeśli masz pytania, chętnie pomogę, jeśli pozwoli na to czas. Dziękuje za przeczytanie!
Obserwuj mnie na Twitterze na http://twitter.com/jasoncrouch