W ciągu minionego tygodnia miałem trzy różne okazje, aby porozmawiać z innymi o radości z bycia samozatrudnionym i pracy w domu. Pierwsze pojawiły się w wyniku przesłuchania przez dziennikarza z Berkshire (MA) Eagle. Jedno z pytań, które zadał, dotyczyło potencjału zarobkowego ludzi w branży Virtual Assistant (wywiad dotyczył strony mojej działalności, w której jestem Virtual Marketing Virtual Marketing). Dałem mu wyższy poziom zarobków najbardziej obciążonej VA, a kiedy zapytał, czy zarabiałem tyle, powiedziałem mu: :Nie, nie chcę, to wymagałoby ode mnie zbyt ciężkiej pracy:. Jednak wydawał się być pod wrażeniem moich niematerialnych korzyści z samozatrudnienia, w których powiedziałem: :W mojej firmie jest fajnie, że nie muszę dojeżdżać do pracy, pracuję w godzinach, które chcę i z klientami Chcę, oszczędzam pieniądze i czas na podróże i gaz, i mogę pracować w moim szlafroku :.
Co to jest podatek na własny rachunek? | simpleetax
Motyw przewodni :Praca w szlafroku: pojawił się ponownie w rozmowie z klientem w tym tygodniu, która rozpaczała na początku swojego poranka o szóstej rano na spotkanie służbowe. Powiedziała: :Ta (wczesna godzina) jest ciężka, ale wiem, że ludzie robią to każdego dnia, aby dostać się do pracy.: Nigdy nie byłem tak wcześnie, w końcu wchodzę do mojego biura o 9 rano w szlafroku przy filiżance kawy w ręku i może wziąć prysznic około południa. : Brzmi to podejrzanie jak moje życie przez wiele dni.
Trzecia okazja była z moją ukochaną, która powiedziała mi, jak bardzo jest zazdrosny, że zjawiam się do pracy około 9 rano, strącam między 4-5, pracuję tylko 4 dni w tygodniu z klientami, robię przerwy w ciągu dnia w razie potrzeby, praca w moim szlafroku (patrz powracający temat tutaj?), a mimo to wciąż udaje się zarobić przyzwoitą sumę pieniędzy. On, przeciwnie, pracuje 4 12-godzinne dni (albo noce, właściwie, gdy pracuje wiele zmian na cmentarzu), jest wolny od 3 dni, jest znudzony w swojej pracy i musi znosić kłótnie i walki oraz dźganie w plecy polityka, która tworzy miejsce pracy. Ciągle odnosi się do siebie jako :będącego własnością człowieka:. Wydaje mi się, że tyle radości nie mogę znieść.
Przez 7 lat byłem w biznesie (wow, trudno uwierzyć, że pracuję na własny rachunek dłużej niż kiedykolwiek miałem pracę!), Do mnie zwracają się przyjaciele, koledzy i współpracownicy biznesowi, którzy zachęcali mnie i zachęcali mnie do :rozwoju: firmy. Chodzi o to, aby stworzyć przedsiębiorstwo, w którym wychodzę i znajduję klientów, i wywiązuję się z obowiązków, by zdobyć rzeszę niezależnych kontrahentów. Jako ktoś, kto nadzorował bezpośrednio i pośrednio 70 pełnoetatowych, studenckich i niepełnoetatowych pracowników w mojej karierze szkolnictwa wyższego, przysiągłem, że już nigdy nie znajdę się na stanowisku nadzorczym, gdzie musiałbym zarządzać tak wieloma osobami. To nie było zabawne.
Jestem zwolennikiem :małej, pięknej: koncepcji prowadzenia biznesu. To prawda, że w moim biznesie zrobiłem pracę, a nie biznes, ale cel ten został zrobiony celowo. Chellie Campbell wyraża podobne uczucia w swojej nowej książce :Zero to Zillionaire:, :W Stanach Zjednoczonych jest 17,5 miliona solowych preneursów, a reklamy mówią:: Idź duży albo idź do domu :. Bah, już jesteśmy w domu, z pracą, którą kochamy, gotówką w kieszeniach i rodziną wokół nas - szczęśliwą, bogatą i spełnioną. :
Co stoi ci na drodze do :powrotu do domu:? Początkowo był to dla mnie strach. Strach przed upadkiem. Strach przed utratą mojego ubezpieczenia zdrowotnego. Strach przed złym finansowo. Strach przed utratą szacunku moich dawnych kolegów z pracy. Strach przed tym, że po prostu nie jest w stanie go wyciągnąć. Co skłoniło mnie do spełnienia tego marzenia o byciu samozatrudnionym? W końcu odkryłem przemysł, który pozwoliłby mi robić to, co kochałem robić, w czym byłem dobry i wykorzystywał moje naturalne umiejętności i zdolności. Odkrycie było długotrwałe, ponieważ nie zdałem sobie sprawy z mojego pierwszego przedsięwzięcia biznesowego, gdy poszedłem za radą wielu książek o samopomocy, aby stworzyć biznes z hobby.
Zgadnij co? Większość moich lęków została zrealizowana. Nie udało mi się założyć firmy. Zgubiłem moje ubezpieczenie zdrowotne. Byłem zaniedbany finansowo. Straciłem szacunek niektórych byłych kolegów (choć większość jest zazdrosna o moją nowo odkrytą wolność). Nie udało mi się zawsze wyciągnąć czegoś. Ale nic mnie nie zabiło - przetrwałem. To jak nauka chodzenia - podnosisz się i zaczynasz od początku.
W trakcie mojej podróży odkryłem, że tworzę styl życia, a nie życie. Prawdopodobnie nigdy nie będę bogaty z tego, co robię, ani nie będę miał żadnych aktywów biznesowych do sprzedania po mojej śmierci, ponieważ ja jestem biznesem, ale umrę szczęśliwy, spełnię i zrobię to, co kocham, i planuję to zrobić (lub jakiś rodzaj działalności) również w latach 80-tych. Tradycyjna emerytura, tak jak moi rodzice, brzmiała dla mnie wyjątkowo nieprzyjemnie i wyjątkowo nudno.
Jeśli siedzisz na płocie i marzenia o samozatrudnieniu unoszą się poza zasięgiem, oto 7 strategii do rozważenia, jeśli chcesz stworzyć styl życia, a nie życie, na całe życie:
1. Gdzie mieszkasz? Czy to duża miejska metropolia, małe miasto czy wiejskie miasto? Czy jest na wybrzeżu, czy w górach? W jakim domu mieszkasz? Czy to wygodna kamienica w centrum, czy też patio domu na przedmieściach?
2. Jakie jest twoje idealne sąsiedztwo? Czy mieszkasz w tętniącej życiem części miasta, w której odbywa się cała akcja, czy mieszkasz w okolicy, w której wszyscy znają twoje imię? Czy jesteś blisko wygodnych zakupów lub żyjesz odizolowany w kraju??
3. Jak wygląda Twoja społeczność? Czy jesteś aktywny w wielu organizacjach społecznych lub spędzasz dużo czasu na imprezach sportowych swoich dzieci? Czy kluby wiejskie i grupy społeczne są częścią twojej sieci lub wolisz towarzysko w swoim kościele lub świątyni? Co robisz dla zabawy?
4. W jaki sposób jesteś połączony ze światem? Czy dużo podróżujesz, czy są to lokalne jednodniowe wycieczki, w których spędzasz czas? Czy jesteś umotywowany politycznie? Jak to pokazać? Jak uczestniczysz / wpływasz na to, co dzieje się w otaczającym Cię świecie?
5. Co lubisz robić i do czego jesteś dobry? Czy istnieją zajęcia, w których czas wydaje się tajemniczo znikać, gdy jesteś w nich zaangażowany? Czy robisz to sam, czy z innymi? Czy pracujesz w domu lub w biurze? Czy chcesz pracować dla kogoś innego, mieć własną firmę, pracować z zespołem, tworzyć gigantyczną firmę lub pracować jako praktykujący solo? Kto potrzebuje umiejętności i działań, które jesteś dobry / kochasz robić? Ile zapłacą za to?
6. Jak wygląda twój idealny dzień? Kto cię otacza? Co robisz? Z kim to robisz? Gdzie jesteś?
7. Ile pieniędzy chcesz zarobić? Co by ci wygodnie? Jakiego rodzaju życie chciałbyś prowadzić, gdyby pieniądze nie były przedmiotem?
Wykonałem ćwiczenie bardzo podobne do tego w 1998 r., Po awarii jednej firmy i tuż przed rozpoczęciem mojej obecnej działalności. Przebiegłem przez dziennik zawierający moje odpowiedzi w 2001 roku i byłem zdumiony tym, jak bardzo moje życie przypominało teraz to, co zapisałem jako moją wizję 3 lata wcześniej.
Jeśli utkniesz i nienawidzisz kierunku, w którym zmierza twoje życie, popołudnia idź na jawie i stwórz swoją wizję. Zdaję sobie sprawę, że jestem już gotowy na kolejny rozdział, więc nadszedł czas, aby wydobyć ten dziennik i znów zacząć marzyć.