Oboje nie byliby lepsi, gdyby bogaci zarabiali więcej dzieci, a biedni więcej dobrobytu?
Czy sugeruję eugenikę? Nie. Ten, w którym rządy aktywnie działają. Napisałem kolejny artykuł, w jaki sposób aktywna eugenika, tak jak wszystkie programy rządowe, może pójść naprawdę źle.
Nie zgadzam się z wieloma rozwiązaniami zaproponowanymi przez http://whatwemaybe.org/. Witryna nie docenia skręcalności ludzkiej opinii z powodu zazdrości. Niektóre rozwiązania, takie jak legalizacja poligamii, są naturalne. Większość może ustawić złe precedensy, które przekształcą eugenikę w dysgeniczną.
Istnieje tylko jeden sposób wyjścia z ubóstwa
Właściwe zrozumienie tego, co się naprawdę dzieje, pokaże nam bardziej ludzkie i naturalne rozwiązanie. Być może potrzebujemy nie aktywnych programów rządowych w celu poprawy jakości genetycznej człowieka. Musimy jedynie zmniejszyć ingerencję rządów, które mają tendencję do obniżania jakości genetycznej człowieka.
To bardzo nienaturalne, że biedni zarabiają więcej dzieci.
Bogaci ludzie chcą uczynić dzieci bardziej niż biednymi. Jeśli nie jestem bogaty, nie chcę robić żadnego dziecka. Po prostu chcę cieszyć się życiem. Jeśli jestem milionerem, chcę zrobić 2-3 dzieci. Jeśli jestem miliarderem, chcę zarobić tysiące.
Im więcej pieniędzy zarabiam, tym więcej dzieci chcę zrobić. Większość ludzi jest oczywiście do mnie podobna.
Wychowywanie dzieci zabiera pieniądze. Każdy dolar wydany na edukację Twojego dziecka to każdy dolar, którego nie możesz wykorzystać do oglądania filmów, kupowania gier wideo lub wyjazdu na wakacje. Dla osób z ograniczoną gotówką będą musieli dokonać wyboru między większym życiem lub większą liczbą dzieci.
Jednakże, jeśli jesteś miliarderem, pieniądze niewiele znaczy. Koszt wychowania dzieci będzie nieistotny dla twojego szczęścia. Mama, opłata za studia Toma kosztuje 1000 000 $. No cóż, zdecydujemy się na mniejszy jacht. Zobaczysz....
Nie tylko bogaci naturalnie chcą zrobić więcej dzieci, bogata wartość to opcja, aby uczynić dziecko bardziej. Wyobraź sobie, że Bóg ma automat, na którym kupujemy dzieci. Jeśli Bóg powie: :Możesz zrobić jeszcze jedno dziecko, ale musisz zapłacić za to milion dolarów:.
Czy zapłaciłbyś? Jeśli jesteś miliarderem, jest to łatwa decyzja.
Możliwość zrobienia jeszcze jednego dzieciaka jest warta więcej dla bogatych niż dla biednych. Kiedy dwie osoby inaczej traktują to samo, obaj będą mieli lepsze warunki, jeśli ktoś zyska więcej z tego, co cenią, nawet jeśli oznacza to, że otrzymują mniej tego, co cenią mniej.
Powiedz, A - wartość, opcja zrobienia dziecku przez tysiąc dolarów. Say, B-value, opcja, aby zrobić dziecko o milion dolarów. I powiedz, że obydwoje rozmnażają się bezpłciowo przez klonowanie, dla uproszczenia. Powiedzmy, że każdy zaczyna z prawem do zrobienia jednego dziecka. B, sprzedałby swoje prawo do zrobienia dzieciaka, które i tak warte było tylko 5000 $ za prawo do A?
Ewentualnie, jeśli rządy na przykład opodatkowują dzieci, a nie dochód. Bogacze i biedni będą oboje lepsi. Bogaci będą mieli więcej szczęścia, ponieważ mogą zarobić więcej dzieci, chociaż muszą za to dużo płacić. Ubodzy będą w lepszej sytuacji, ponieważ będą mieli więcej pieniędzy i wyższy standard życia, chociaż oznacza to, że będą mieli mniej dzieci.
Teraz systemy rządowe nie są tak naprawdę oparte na konsensusie. Jednak moralność wynika z umów społecznych, które przypominają wzajemnie uzgodniony kompromis oparty na wspólnie pielęgnowanych przesądach.
Obecnie umowa społeczna, którą mamy, polega na tym, że biedni otrzymują więcej świadczeń, jeśli zarabiają więcej dzieci. Tak więc biedni nie mogą wybierać mniej dzieci i więcej pieniędzy. Jedynym sposobem, w jaki biedni mogą uzyskać więcej pieniędzy z opieki społecznej, jest zarabianie większej liczby dzieci, w którym to przypadku pieniądze trafiają na dzieci. W obu przypadkach ubodzy nie mają łatwego wyjścia na wyższy poziom życia.
Uważam, że umowa społeczna, w której ubodzy otrzymają więcej opieki społecznej, gdy mają mniej niż więcej dzieci, sprawi, że biedni będą bardziej zadowoleni. Wielu z nich może następnie wykorzystać te pieniądze, aby stać się bogatym lub cieszyć się życiem bez bycia obciążonym przez dzieci.
Podatnicy również będą szczęśliwsi. Jeśli biedni zarabiają mniej dzieci, to będzie mniej odbiorców pomocy społecznej. Rozwiązujemy ludzkie problemy z ubóstwem w sposób, który nie powoduje wzrostu ubóstwa.
I wreszcie, kobiety wolą bogatych mężczyzn. Już samo to poprawi oczekiwaną wartość liczby dzieci, które mężczyzna robi i jego zdolności do zarabiania pieniędzy.
Jednak efekty te nie zdarzają się wiele ze względu na aktywne zniechęcanie rządów do jakiejkolwiek alternatywy poza monogamicznymi związkami na całe życie. Na przykład edukacja rządowa uczy romansu w szkole, zakazując pornografii dzieciom.
Małżeństwo to pułapka, która łagodzi rozbieżności w pożądaniu seksualnym, a romans jest przynętą. Wyeliminowanie cenzury rządowej i umożliwienie rynkowi radzenia sobie z resztą pójdzie daleko, aby zachęcić do reprodukcji ludzi o najwyższej jakości genetycznej.
Oczywiście, niezamieszkani ludzie nie zgodzą się i będą głosować na każdą partię polityczną, która promuje cenzurę jakiejkolwiek opinii, która zachęca do alternatywy długiego na całe życie monogamicznego małżeństwa, takiego jak republikański.
Są tacy, którzy wiedzą, że jeśli nie mogą biegać najszybciej, po prostu uderzą w tych, którzy to robią. Bardzo praktycznym sposobem zapobiegania wyprzedzaniu innych jest wywoływanie czegoś, co jest tak złe, że nie może być konsensusu, a zatem musi być zabronione.
Nadanie biedniejszym większej ilości pieniędzy, jeśli odkładają na później dzieci, sprawi, że umowa będzie lepsza dla tych, którzy działają zbyt wolno. To po prostu skuteczniejsza umowa społeczna. W demokracji potrzebujemy tylko 50% głosów. To prawdopodobnie zdecyduje, ile podatku dla dzieci wygra głos.