Przez długi czas właściciele luksusowych jachtów i kapitanowie opłakiwali sezonowe jachty; załogi bez końca szukającej idealnej kombinacji trasy / właściciela / załogi / pensji. Cierpienie z trawy jest bardziej ekologiczne, załoga jachtów najwyraźniej słyszy historie jachtów o lepszych właścicielach, dodatki szkoleniowe, niekończące się napiwki i czas wolny.
Globalna zapaść kredytowa wydaje się być odpowiedzią, której poszukiwały te jachty. Podczas gdy większość właścicieli wielu miliarderów jachtów jest w stanie przetrwać te ciężkie czasy, nie musząc poświęcać swoich jachtów, niska ekipa z hipotekami i malejącymi inwestycjami boją się, że nie będą pracować przez dłuższy czas i obawiają się, że być może praca już nie istnieje. tam. W tym klimacie ekipa zdaje się mieć zmianę serca i idzie w kierunku :lepiej diabelski znasz: sposób myślenia i wystawiania go.
Princess Yachts International
Jest to zdecydowanie premia dla branży jachtowej, która jest jedną z niewielu branż na świecie, która 6 miesięcy na jednej pozycji jest uważana za sporą ilość czasu, a 2 lata za cud. Istnieją oczywiście powody, dla których w tej branży występuje większa rotacja załogi. Załoga wypala się szybciej, mając niewiele wolnego czasu, pracując 12-16 godzin dni i mieszkając w tak bliskim sąsiedztwie z kolegami. Ponadto, mimo że coraz więcej kwalifikacji jest wymaganych, jachty niechętnie dają załodze dodatkowy czas wolny na trening, który pozostawia im jedyną możliwość skorzystania z corocznego urlopu, poświęcając chwilę wytchnienia wraz z rodziną lub całkowicie opuszczając jacht i poświęcając swój czas niepłatne, aby studiować i szukać nowej pozycji po ukończeniu szkolenia.
Z 900 super jachtów obecnie w budowie, nigdy nie było większego zapotrzebowania na wykwalifikowaną, doświadczoną załogę, więc ci, którzy zrobili swój czas i studia, być może wierzą, że będą w stanie uzyskać większe lepsze miejsca pracy. Wiemy, że oficerowie pokładowi i inżynierowie muszą być rekrutowani spoza branży, aby obsadzić te wykwalifikowane stanowiska, więc popyt na pewno tam jest. Załoga domaga się więcej czasu wolnego dla siebie i wsparcia szkolenia, a to jest zdecydowanie uzasadnione, ale kto może obwiniać jachty za niechęć, jeśli załoga opuści to miejsce, skoro tylko zostaną zakwalifikowani? Przez jakiś czas był to impas między jachtami a ich załogą, być może kryzys kredytowy będzie zachętą dla załogi, aby trzymać się z daleka i wykazać się większym zaangażowaniem na swoje stanowiska, aw zamian jachty mogą zobaczyć swoją drogę do nagradzania lojalności.
Aby zapewnić długowieczność załogi, wymagane jest trochę z obu stron. Jachty muszą wspierać cenną załogę, jeśli chodzi o sprawiedliwe ilości urlopu i czas na szkolenie i załatwianie załogi jachtu na wymaganych kursach. Załoga musi odwzajemnić się i zobowiązać się do pływania jachtem, przyjmując, że we wszystkich dziedzinach życia bardzo rzadko sprawdza się idealnie.