Pytania, o które proszą, są dobre.
Chcą wiedzieć na przykład, dlaczego, jeśli programowanie i licencjonowanie programów telewizyjnych jest tak mocno uregulowane w Wielkiej Brytanii, że ci sami ustawodawcy nigdy nie rozważali licencji na instalacje i instalację CCTV? Pytają również, czy statystyki kryminalne reklamowane przez zwolenników telewizji przemysłowej są dokładne, czy też przestępcy są jedynie przenoszeni w dół w celu popełnienia przestępstw w innym miejscu.
Chcą wiedzieć, czy są brane pod uwagę wolności obywatelskie, czy są one ignorowane, a tym samym naruszane. Chcą wiedzieć, czy telewizja w pobliżu jest naprawdę warta tego, za co płacą. Czy to naprawdę powstrzymuje przestępczość, zapewnia szybki dowód winy i zmniejsza liczbę policjantów potrzebnych do zachowania czujności?
Dlaczego edukacja, a nie kara, jest rozwiązaniem ograniczającym przestępczość | John Lonergan | TEDxDublin
Zastanawiają się także nad tym, czy te kamery, gdy są na miejscu, są właściwie monitorowane. Jeśli w rzeczywistości jest wystarczająco dużo osób, które obserwują, że szybka reakcja może zostać zakłócona, gdy przestępstwo w akcji zostanie wykryte przez kamerę. Jeśli tak nie jest - jeśli w rzeczywistości, jak podejrzewają, jedna osoba otrzymuje wynagrodzenie za oglądanie dużej liczby monitorów naraz, to koszt sprzętu może w rzeczywistości nie zostać zrekompensowany przez dostępność organów policyjnych do przybyć na miejsce w odpowiednim czasie.
Istnieje wiele problemów związanych z prawami obywateli również na taśmach. Na przykład zasady dotyczące tego, kto widzi, jakie twarze i jak długo te twarze pozostają na taśmie i gdzie?
Do jakich innych zastosowań i firm zewnętrznych zostaną przekazane informacje uzyskane przez CCTV? Czy na przykład profile rasowe dzielnic zostaną sprzedane komercyjnym firmom marketingowym? Jeśli te filmy są sprzedawane firmom zewnętrznym, to co ma ich powstrzymywać przed komercyjnym wykorzystywaniem ich do wyświetlania zdjęć? Na przykład, czy agencja reklamowa nie może wykorzystać fotografii wybitnej osoby, takiej jak artysta lub polityk, w ramach kampanii reklamowej? A jeśli tak, to co z prawami wspomnianego artysty lub polityka? A co z jej prawami do czerpania korzyści finansowych z komercyjnego przedsiębiorstwa??
Te i wiele innych pytań są zadawane przez zainteresowanych brytyjskich mieszkańców, którzy postrzegają CCTV jako potencjalnie inwazyjne, jeśli nie są regulowane, oraz w rękach niewłaściwych ludzi.
Wskazują również z gorliwością, że Deklaracja Praw Człowieka z maja 2000 r. Wydana w Strasburgu potwierdza nielegalność nieuregulowanego i nieujawnionego korzystania z telewizji przemysłowej. Jej artykuł 8 stwierdził, że jest to ingerencja w prawo skarżącej do oczekiwania prywatności i że ta ingerencja była bezpośrednim skutkiem tego, że nie była regulowana przez żadną organizację zarządzającą..