Niedawno uczestniczyłem w nowym kursie odświeżającym w szkoleniu psów. To nie było tak naprawdę na moim planie, ale rozwinęło się kilka okoliczności, które doprowadziły mnie do tej ścieżki reedukacji. Wszystko zaczęło się, gdy moja żona wróciła do domu w sobotnie popołudnie i wspomniała, że znalazła psa, który błąka się swobodnie. Opuściła go w domu jednego z naszych dzieci. Plan polegał na tym, że podnosili znaki, by spróbować znaleźć właściciela, odkąd znaleziono psa w pobliżu.
Powinienem był wiedzieć, że było coś więcej, gdy rozwinęła, jak słodki i bystry był ten pies i że miała nadzieję, że wkrótce znajdzie właściciela. Mieliśmy już psa, Spoofy i dwa koty, Blackie i Baby, w rezydencji. I każdego dnia oni więcej niż zapewnili wystarczającą przygodę.
Jak nauczyć się sztuczek z łapkami | Szkolenie psów
Oszołomienie było bezpańskie, że jedna z naszych córek przyniosła do domu pewną burzliwą noc. Moja córka od tego czasu ruszyła dalej, ale Spoofy pozostał. Dwa koty były bzdury, które pewnego dnia błądziły po domu, kiedy były niewiele więcej niż kociętami. Natychmiast przyjęli naszego psa jako zastępczą matkę, a Spoofy będąc matką w przeszłości był zachwycony.
Te dwa koty myślą, że to psy. Śpią, jedzą i wchodzą i wychodzą z domu z Spoofią. Przychodzą, gdy gwiżdżesz, dzielą się psami z psami, jedyne, czego nie robią, to szczekać. Pies i dwa koty są nierozłączne i rzadko będziesz je rozdzielał. Nigdy tak naprawdę nie musiałem trenować Spoofy, po prostu zrobiła to, o co prosiłeś ją z kilkoma wyjątkami.
Przesunąć do przodu o trzy dni i dostaję telefon od mojej żony, która właśnie zdarzyła się zatrzymać, by sprawdzić naszego bezpańskiego psa w poszukiwaniu właściciela. Zapytała, czy mogłaby przyprowadzić psa do naszego domu na jakiś czas, odkąd nasza córka wyjechała z miasta. Pomyślała, że łatwiej będzie mieć psa w naszym domu, niż iść kilka razy dziennie, żeby wypuścić psa, podczas gdy nasza córka wyjechała z miasta.
Powinienem wtedy wiedzieć, że to spisek. Córka, żona i pies były w tym wszystkim razem. Byłem wkrótce ofiarą tego sprytnego małego planu. Moja żona prawdopodobnie zapłaciła mojej córce, żeby wyjechała z miasta, ale to nigdy nie zostało udowodnione.
Więc zgodziłem się na :tymczasowy: układ, a moja żona i nowy przyjaciel, który teraz nazywa się Tuxcitto, wkrótce przybyli z wielką rozkoszą. Tuxcitto z radością powitał Spoofy, ponieważ Spoofy lubi kogoś nowego, zwłaszcza psa. Blackie i Baby (koty) byli trochę mniej zadowoleni z tego nowego przybycia. Po pierwsze, skakał jak szalony pies, a drugi, że on i Spoofy wydawali się być trochę zbyt dobrze.
Tuxcito najwyraźniej był zachwycony swoim nowym :tymczasowym: domem. Miał innego psa do zabawy i dwa dziwne stworzenia do zbadania. Tuxcitto wyglądał jak Border Collie. Wtedy nie miałem pojęcia, co zrobił border collie, ani charakteru ich osobowości. Nie wiedziałem, że rasa, a zwłaszcza Tuxccito, mogłaby biegać około 60 mil na godzinę, przeskakiwać ponad pięciostopową przeszkodę, mogła uciec przed wszelkimi ograniczeniami i chciała grać 24 godziny na dobę..
Pierwszego dnia, kiedy Tuxcito zbadał każdy zakamarek naszego domu, usiadłem, aby zobaczyć dokładnie to, co on może wiedzieć lub nie wiedzieć. Powiedziałem mu, żeby usiadł, został, położył się, grał martwy, a on przy każdej komendzie strzelał. Hmm, ktoś wytresował tego psa. Zapytałem go, gdzie jest Spoofy, odwrócił się i spojrzał prosto na Spoofy';ego, a potem zapytałem go, gdzie jest Blackie, a potem spojrzał na Blackie. Uh, ten pies jest mądrzejszy niż wielu ludzi, których znam = 8 ~).
Do tej pory zawsze miałem go na wynajem, kiedy wyszliśmy na zewnątrz. Pozwoliłem mu, Spoofy i kotom na podwórku. Przez jakiś czas oszukiwał się z Spoofy, a potem sprawdził całe podwórko, krzak przy krzaku, drzewo przy drzewie. Cały czas podskakuję, by się gniewać co chwila przeze mnie i moją żonę. Wszystko było w porządku, dopóki nie usłyszał sąsiada grzebiącego w jego podwórku.
Tuxcito stanął jak wryty, słuchając. Następnie z prędkością i zwinnością jelenia pobiegł prosto do sąsiedniego ogrodzenia i skoczył tuż nad nim. Tuxcito wyczyścił ten pięciostopowy płot z miejscem do stracenia. Moja żona podskoczyła, podskoczyłem i Spoofy, a koty się odwróciły. W tym momencie mój sąsiad krzyczy przez płot, widzę, że masz nowego psa.
Moje komórki mózgowe w końcu kliknęły i natychmiast uświadomiłem sobie dwie rzeczy. Tak, bardziej niż jakbym miał nowego psa i że ten pies prawdopodobnie doprowadzi mnie do szału. I okazało się, że miałem rację w obu przypadkach. Ale wracając do Tuxccito i jego niesamowitych ucieczek.
Przez następny tydzień Tuxcito zdołał znaleźć sposób na ucieczkę od każdej metody powstrzymywania, którą próbowaliśmy. Jeśli przywiązaliśmy go do kołka, wyciągnął stawkę. Gdy przywiązaliśmy go do drzewa, wsunął kołnierz. Jedynym sposobem, by powstrzymać go przed ucieczką, było użycie smyczy, wydawał się z tym w porządku. Za każdym razem, gdy drzwi frontowe się otworzyły, a ty nie miałeś w ręku Tuxcito, go nie było. Przez nogi wielu gości, a on był tak szybki, że nie mogłeś go złapać.
Kiedy wyjdzie, po prostu będzie biegał po ulicach i sprawdzał wszystko, co go interesowało. Ludzie, psy, koty, domy, spływałby na zalewisko (kocha wodę) czy cokolwiek innego. Nigdy nie sprawiał kłopotów, ale nie wracał, dopóki nie wyszedłem i nie przyparłem go gdzieś. Moje wnuki były szczególnie łatwym celem do wyjścia.
I oczywiście uwielbiał uciec, kiedy wyjeżdżaliśmy, żeby gdzieś pojechać. Więc wszyscy zawsze wiedzieli, dlaczego się spóźniliśmy, Tuxcito i jego niesamowite ucieczki. Na początku karciłbym go i napominałam za każdym razem, gdy dogoniłam go, by sprowadzić go z powrotem do domu. Po chwili zorientowałem się, że to nie zadziała. Wzmacniałem to, że kiedy tylko do mnie przyszedł (lub większość razy go złapał), zaczepił językiem.
Przypomniałem sobie, że słyszałem gdzieś, że był to jeden z głównych błędów popełnianych przez ludzi podczas próby złagodzenia złego zachowania u psa. Więc następnym krokiem było zabranie Spoofy na spacer, a potem Tuxcito znalazłby nas i chciał z nami chodzić. Jak tylko podszedł, uderzyłem go smyczkiem. Ale to też się zestarzało. Czasami było zbyt wiele rozrywek, takich jak sąsiedzi jeżdżący na rowerach lub dzieci grające w piłkę. Byli o wiele bardziej zabawni.
Potem zacząłem mieć przy sobie smakołyki i często dzwoniłem do niego po mojej stronie. Więc za każdym razem, gdy do mnie przychodził, przysypiałem mu przyjemność. Po wykonaniu tego przez około tydzień, uciekł ponownie. Więc wyszedłem i wziąłem ze sobą Spoofy jako przynętę. Rzeczywiście, kiedy do niego zadzwoniłem, podskoczył i dałem mu przyjemność.
Tak więc, w końcowej analizie, Tuxcito wytrenował mnie, by dać mu przyjemność, gdy go nazywam = 8 ~). Ale przezwyciężyliśmy jego wielkie ucieczki, teraz będzie biegał po podwórku, dopóki nie wyjdę, by dać mu swoją ucztę. Co jest w porządku, mogę z tym żyć. Ale pokazuje, że użycie pozytywnego wzmocnienia jest znacznie bardziej emocjonalną metodą szkolenia psów niż negatywne wzmocnienie lub kara.