Wcześniej w tym roku uważałem, że wydatki (marnowanie) poświęcają więcej czasu na przeglądanie witryn, produktów i ofert innych osób, które :mogą: być przydatne dla mnie, niż gdybym wykonywał prawdziwą pracę, której moja firma potrzebowała..
Rezultat był dwojaki: najpierw moja firma nie posuwała się naprzód tak blisko, jak tylko chciałem, a po drugie, czułam się bardzo sfrustrowana pod koniec dnia, czując, że nie zrobiłem nic cennego w tym dniu..
Jak to naprawiłem?
Prosty.
Dostałem mały (A5) notes, który trzymam na biurku, którego używam do śledzenia wszystkiego, co robię każdego dnia, nazywam to moim notatnikiem :codziennych zadań:, chociaż jestem pewien, że powinien mieć bardziej inspirujący przezwisko z wynikami, dany mi.
Bellroy Work Folio A4 - arcydzieło do codziennego użytku
Prowadzę także osobną :listę głównych: rzeczy, które muszę wykonać w nadchodzącym miesiącu (z pewnymi datami docelowymi), a pod koniec każdego tygodnia aktualizuję je tak, aby rzeczy, które chcę zrobić w następnym tygodniu, są u góry, w kolejności ważności.
Ostatnią rzeczą, którą robię każdego dnia, jest dodanie dwóch rzeczy na górę strony następnego dnia w codziennym notatniku zadań.
Pierwszy to coś, co jest naprawdę szybkie i łatwe do zrobienia. Celem tego przedmiotu jest pomoc w rozpoczęciu właściwej drogi na początku każdego dnia i rozpoczęciu :rozpędu: w ciągu dnia.
Drugą rzeczą, którą dodaję, jest rzecz, którą najbardziej chcę odłożyć lub uniknąć, jedyną rzeczą, która jest w moim umyśle, najtrudniejsza do zrobienia, chociaż rzadko kiedy tak się dzieje, gdy już ją zacznę..
Po ukończeniu pierwszego przedmiotu znacznie łatwiej jest przejść od razu do drugiego przedmiotu.
Wtedy upewnię się, że trzeci element :do zrobienia: jest czymś, co w pewnym sensie wpłynie na moją firmę i pozytywnie wpłynie na moje zarobki.
Tylko raz, gdy zrobię wszystkie te trzy rzeczy, otworzę swój e-mail i zobaczę, co nowego w danym dniu.
Jeśli zrobię tylko te trzy rzeczy, wiem, że to był udany dzień, ale normalnie, po ich ukończeniu mam wystarczająco dużo :impetu:, że skończę robić o wiele więcej.
Nadal mam dni, w których czuję się sfrustrowany, że nie osiągnąłem wystarczająco dużo, ale posiadanie tej codziennej listy na koniec dnia (lub tygodnia) pomaga przypomnieć mi, co osiągnąłem. Często sprawia, że różnica między mną, uczuciem, że tydzień był spłukiwaniem i poczuciem, że mam gdzieś...
I nie bój się umieszczać drobnych rzeczy na liście, takich jak 15-minutowe połączenie z kimś, czy to związane z biznesem, czy nie. Musisz pamiętać, że nawet 5 minutowe połączenie faktycznie pochłania więcej czasu niż 5 minut, ponieważ zajmie ci kolejne 5 minut, aby wrócić do skupienia się na tym, co robiłeś przed przerwaniem.
Pomaga także zobaczyć, gdzie spędzasz swój czas każdego dnia i pomóc Ci zobaczyć, co musisz wyciąć, zlecić na zewnątrz lub znaleźć lepszy sposób zarządzania.
Oto kilka dodatkowych bitów, które uważam za przydatne: -
1. Mam dwie duże :białe tablice: na ścianie biura, z których jedną używam na liście :mistrzowski do zrobienia: z datami docelowymi. Nie aktualizuję go do końca miesiąca, więc mogę zobaczyć, jakie postępy poczyniłem.
2. Prawo Parkinsona. Nie jestem pewien, gdzie czytam tę książkę, prawdopodobnie świetna książka Tim Ferris: Czterogodzinny tydzień pracy, ale mówi ona coś w rodzaju: :Zadanie wypełni się złożonością i trudnością w zależności od czasu przeznaczonego na jego ukończenie:. Stwierdziłem, że jest to bardzo prawdziwe. Jeśli ustalę bardzo krótki termin realizacji projektu, wydaje się, że łatwiej jest to zrobić.
3. Ten jest prawdopodobnie również z książki Tima. Dwa razy dziennie, w ustalonym czasie, zadaję sobie pytanie, czy jestem po prostu :zajęty:, czy to, co robię, ma prawdziwą wartość dla mojej firmy. To świetny sposób na otwieranie oczu, kiedy spędziłeś ostatnią godzinę lub tak, patrząc na inne najnowsze oferty :must have:.