Czy kiedykolwiek dokonałeś nieoczekiwanego odkrycia, które zmienia twoją perspektywę? Pewnego dnia dokonałem takiego odkrycia, mając do czynienia z upartym sprzedawcą. Nie byłem całkowicie nowy, ponieważ miałem kilka pierwszych umów, ale wciąż byłem w trakcie nauki lin. W książkach, które czytałem, kilka razy wspominano o nazwie :sprzedaż na wynos:, ale nigdy jej nie wypróbowałem. To wydawało się nieco ryzykowne. Stało się moim najskuteczniejszym narzędziem negocjacji. Pozwól mi wyjaśnić.
Po pierwsze, miejmy nadzieję, że twoja firma znajduje się w punkcie, w którym nie potrzebujesz kolejnej umowy, aby zapłacić rachunki. Chodzi o to, że operujesz z pozycji siły. Twój rurociąg jest pełen ofert. Będziesz kupował 2, 4, 10 lub jakkolwiek wiele domów, które kupujesz co miesiąc, więc żadna konkretna umowa cię nie złamie. To wspaniała pozycja.
SZKOŁA W NIEDZIELNEJ NAGRODZIE!!!!
Niestety nie byłem wtedy w tej pozycji. Miałem zamiar zawrzeć umowę z wszystkim, co się wydarzyło. Okazało się, że nie jest to taki świetny pomysł, ponieważ skończyłem kupując kilka domów, które później żałowałem, że nie miałem. Nierzadko zdarzało się, że sprzedawcy mają przewagę, ale wszystko się zmieniło, gdy nauczyłem się tej taktyki.
Pewnego dnia zadzwonił telefon i to był właściciel, którego lokatorzy zniszczyli dom i zniknęli. Dom był na dobrej drodze do wykluczenia. Te liczby tak naprawdę nie sprawiły, że właściciel zgodził się na skontaktowanie się z pożyczkodawcą, aby spróbować krótkiej sprzedaży. Umówiłem się z nim i jego żoną w domu, żebyśmy mogli pozbyć się papierkowej roboty.
Nie zaniedbał mi powiedzieć, że jego żona była wściekła na świat i chciała obwiniać wszystkie swoje problemy o tego, kto stał przed nią w tym czasie, co przypadkiem było mną tego dnia. Zastanawiała się nawet głośno, czy naprawdę jestem złodziejem tożsamości żerującym na niej i jej mężu. To nie był pierwszy raz, kiedy sprzedawca ciężko sobie z tym poradził, ale to było gorsze niż zwykle. Zdecydowałem, że nadszedł czas, abym uniknął uników.
Więc kiedy ta pani w końcu zamknęła usta, spojrzałem jej w oczy i spokojnie powiedziałem coś takiego: :Słuchaj, jestem tu tylko dlatego, że twój mąż mnie wzywał, masz problem i mam rozwiązanie, ale mogę tylko pomóc tych, którzy chcą pomóc ... i jeśli naprawdę byłbym złodziejem tożsamości, czy nie sądzisz, że byłbym na tyle sprytny, aby polować na ludzi, którzy nie byli wykluczeni i mieli kiepski kredyt? Życzę ci powodzenia ale nie mogę ci pomóc. :
Ja też nie żartowałem. Wyszedłem za drzwi, ale zanim dotarłem do drzwi, zmieniła zdanie. - Podpiszę papierkową robotę - powiedziała. Nie mogłem uwierzyć własnym uszom. Miałem rozwiązanie jej problemu i miałem zamiar to odebrać. I tak może być potężna i efektywna sprzedaż na wynos.
Wynik podobny do tego nie jest niczym niezwykłym, ale sprzedaż na wynos nie działa za każdym razem. Zanim więc spróbujesz, musisz zrozumieć, że naprawdę ryzykujesz utratę umowy. Jeśli sprzedawca pozwoli ci wyjść przez drzwi, nie poddając się, to koniec. Byłbyś głupcem, by wrócić i spróbować negocjować umowę w tym momencie, ponieważ dałeś całą moc sprzedawcy, a nie dostaniesz dobrej oferty.
Ale jeśli sprzedawca jest na tyle zmotywowany, że nie pozwoli ci :zabrać: rozwiązania swojego problemu, nagle zmieniłeś tabele. Przejęliście kontrolę nad sytuacją, a transakcja powinna zostać wykonana w krótkim czasie. Spróbuj. Działa wspaniale.