Zastanawiasz się nad kupnem następnego samochodu lub telewizji na aukcji w Arizonie? W tym artykule znajdziesz informacje, które pomogą Ci dowiedzieć się, jakie są składki kupującego i jak wpływają na Twoją ostateczną ofertę na zwycięskiej aukcji. Szczegóły mogą się różnić od aukcji do aukcji; jednak poniższe informacje zawierają pomocne i ważne wskazówki, z których każdy może skorzystać.
Premie Kupującego Trudno porównywać konkurencyjne oferty. Jeśli wielu licytujących złoży oferty konkurencyjne na tę samą aukcję w Arizonie, sprzedający musi ocenić oferty, aby zdecydować, który licytator jest niskim uczestnikiem. Nie jest to proste zadanie przy porównywaniu stawek obejmujących również premię kupującego. Spójrzmy na hipotetyczny przykład:
Przewodnik dla początkujących Jak kupować jednostki magazynowe na eBay w / Wades Ventures (trudniejsze niż wojny magazynowe)
Powiedzmy, że są w to zaangażowani 3 aukcjonerzy. Aukcjoner Jeden pobiera prowizję w wysokości 10%. Auctioneer Two pobiera prowizję w wysokości 7%, plus 10% deklarowanej premii kupującego. Auctioneer Three pobiera prowizję w wysokości 5%, plus 15% niezadeklarowanej premii od kupującego.
Większość aukcjonerów powiedziałaby, że licytujący jeden złożył najniższą ofertę, ale kto faktycznie otrzyma kontrakt? Niestety, najprawdopodobniej jest to najwyższy licytant, licytujący trzeci, który wygra kontrakt. Co ma miejsce w przypadku licytatora, gdy kontrakt jest przyznawany licytatorowi, który złożył dramatycznie wyższą prawdziwą ofertę?
Licytator Ktoś mógłby zakwestionować nagrodę i oświadczyć, że aukcjoner Three zamierza pobrać nieujawnioną premię od kupującego. Ale w jaki sposób udowodnisz zamiar, gdy Lider Aukcji trzy zaprzeczy? Jeśli aukcjoner 2 wygrywa licytację, licytujący może zakwestionować nagrodę i spróbować wyjaśnić, że kontrakt został nieprawidłowo przyznany z powodu złożoności składek kupującego. Urzędnik zamawiający z pewnością postrzega to jako negatywnie wpływające na jego kompetencje i energicznie walczy z wysiłkiem.
Aukcjoner Można pozwać agencję zamawiającą za błędne przyznanie kontaktu i zebranie nieśmiertelnej nienawiści sprzedającego. Jedyną alternatywą jest dla aukcjonera One próba poinformowania sprzedającego o negatywnym wpływie składek kupującego, tak aby wynik był inny przy następnym przyznaniu kontraktu (niestety, prawdopodobnie po latach). Jak na ironię, aukcjoner dwa będzie stanowczo bronił składek kupującego, nawet jeśli składki kupującego spowodowały, że stracił on umowę z licytatorem o znacznie wyższym poziomie licytacji.
Przyznanie zamówienia niewłaściwemu oferentowi oraz wszystkie związane z tym negatywne konsekwencje zarówno dla sprzedawcy, jak i dla kupujących, mogą zostać wyeliminowane poprzez wymuszenie, aby wszystkie oferty były dokonywane na podstawie prostej prowizji (rosnąca praktyka w ofertach rządowych). Znam aukcjonerów, którzy zrezygnowali z przetargów na kontrakty rządowe, ponieważ stale przegrywali licytację z wyższymi licytatorami, których oferta obejmowała zadeklarowane i niezadeklarowane składki kupującego.
Dla indywidualnego aukcjonera z Arizony największy minus premii kupującego polega na tym, że stawia on potężne narzędzie w ręce nieetycznych aukcjonerów, którzy są w stanie zniszczyć etycznych licytujących. Dla całej branży aukcyjnej negatywny wpływ składek kupującego jest jeszcze bardziej niepokojący. Jako branża celowo tworzymy wysoce negatywne doświadczenia dla naszych kupujących, dodając element oszustwa do naszych relacji z sprzedającymi i wprowadzając złożoność do konkurencyjnego procesu licytacji, który skutkuje przyznaniem kontraktów niewłaściwemu oferentowi. Jako branża, czy te trendy chcemy zachęcać? Być może nie, ale wielu aukcjonerów, którzy opierają się naliczaniu premii od kupujących, przyzna, że gdy nawet niewielki procent etycznych aukcjonerów zacznie korzystać z premii kupującego, wszyscy licytujący będą musieli pójść w ich ślady lub wyjść z biznesu. Poprzez naliczanie składek kupujących, czy wszyscy wchodzimy na to śliskie zbocze, w pełni rozumiejąc długofalowe skutki dla naszej branży?