Jedna część nas chce komfortu i bezpieczeństwa, a nie znosi zmiany lub wyzwania. Inna część chce spróbować nowych rzeczy i podejmuje ryzyko. Jedna część nas jest nudna dla innych części. Kolejna część straszy resztę nas. Wewnątrz wszyscy mamy wspólnotę łobuzów, ukochanych i kreatywnych geniuszy. Czasem wydaje się, że trwa bitwa i zastanawiamy się, która z nas wygra.
Osobowość ludzka to zbiorowość postaci, a nie jedna osobliwość. Podejmujemy różne decyzje i podejmujemy różne działania w zależności od tego, kto jest na miejscu kierowcy w danym dniu. Która część nas podejmuje decyzje? Która część nas wie, co jest dla nas najlepsze? Na której części możemy polegać i którym ufać? Jak to wszystko uporządkujemy?
Jak podjąć decyzję
Cóż, to naprawdę nie jest kwestia sortowania czegokolwiek. Jak Einstein tak silnie wyjaśnia: Nie możemy rozwiązać problemu na tym samym poziomie świadomości, który stworzył problem w pierwszej kolejności. Potrzebny jest wzrost, a nie wymyślanie rzeczy.
To naprawdę nie ma znaczenia, jakie decyzje podejmujemy. I nie ma znaczenia, czy decyzje, przed którymi stoimy, wydają się być duże czy takie małe: Czy powinienem przenieść się z tego domu do innego? Czy powinienem poślubić gościa z Brooklynu lub z Kolumbii Brytyjskiej? Czy powinienem nosić czerwone buty lub białe? Każde z tych pytań może doprowadzić nas do szału. Osobiście to wiem! Jeśli masz silną osobowość i silne preferencje, wiesz o tym. Chcesz żyć zgodnie ze swoją naturą. Chcesz być najlepszym autentycznym sobą i dokonywać najlepszych wyborów. Każda decyzja może być dla ciebie ogromna. Więc co my, ludzie, mamy robić??
Cóż, jak sugeruje Einstein, musimy przejść na inny poziom świadomości. Stary człowiek tego nie rozumie. Ma opinie i jest do nich przyklejony. Ma uczucia i jest regularnie odbierany przez nich. A jeśli jego własne myśli i uczucia nie dostarczają wygodnych odpowiedzi, to mają inne osoby, z którymi może się porozumieć, dopóki nie znajdzie kogoś, kto zaoferuje radę, której najbardziej chce przestrzegać. Jeśli chodzi o dokonywanie znaczących i uduchowionych wyborów, jest to wyczerpujące i mniej satysfakcjonujące, a jednak wszyscy to robimy.
Więc jeśli nie zamierzamy dokonywać wyborów z tej zwykłej ludzkiej perspektywy, jaka jest alternatywa? Nowy człowiek wykracza poza to, co już wie, aby połączyć się z duchowym. Zamiast chwytać się i przylgnąć do horyzontalnej perspektywy świata, zmienia się w stronę i zamiast tego kieruje się w kierunku pionowym.
Zwracając naszą uwagę na świat fizyczny, nawet na kilka minut każdego ranka i wieczoru, otwieramy zupełnie nowe pole świadomości. Kiedy celowo pielęgnujemy osobisty związek z naszą Wyższą Jaźnią, to pole świadomości staje się bardziej dostępne. Dzięki praktyce możemy uczyć się języka naszej Wyższej Jaźni. A kiedy to zrobimy, otrzymujemy wskazówki, których nie można znaleźć gdzie indziej.
Jest to proces ewolucyjny, który ma miejsce dla wielu ludzi na dzisiejszej planecie. Każdy z nas, na swój własny sposób, odchodzi od zwykłej ludzkiej perspektywy do nowej, niezwykłej. Nowy człowiek posuwa się naprzód jako cała osoba - wyrównany i połączony z jego większą duchową naturą.
Wybory dokonane z perspektywy całej osoby są pełne w ciele. Budzą rezonans w sercu i pojawiają się jako twórcze rozwiązania zwykłych problemów. Czują się solidną wiedzą wewnętrzną. Tak, potrzeba praktyki, aby nauczyć się języka, którego używa nasza Duchowa Jaźń, aby przekazać nam wewnętrzną wiedzę. A jeszcze więcej praktyki to ufać otrzymywanym wiadomościom i działać na ich podstawie. Stawanie się całym człowiekiem jest procesem, który jest wyzwalający i radosny. Będę dziś nosić złote buty. Mam wewnętrzną wiedzę na ten temat!