Jesteśmy duchem, który jest wieczny i boski. Będąc boską naturą, nie ma wątpliwości co do naszej godności. Jako duch jesteśmy :zamknięci: w osobowości, która jest naszą tymczasową projekcją w wymiarze fizycznym i mentalnym. Ta osobowość jest zamknięta w kręgu przekonań, które ją definiują i ograniczają. Te podstawowe przekonania dojrzewają i manifestują się jako potrzeby i motywy w życiu osobowości. Te potrzeby i motywy generują następnie różne wysiłki zmierzające do osiągnięcia określonych celów (materialnych, emocjonalnych, mentalnych, społecznych, zawodowych, duchowych itp.).
JAK MYŚLIMY, John Dewey - FULL LENGTH AUDIOBOOK
Staramy się zaspokoić pewną potrzebę lub cel. Na każdym etapie tego wysiłku nadchodzą pewne wyniki. Utożsamiamy się z tymi wynikami i jesteśmy z nimi bardzo przywiązani, ponieważ poprzez nie mierzymy naszą godność.
To jest nasz WIELKI BŁĄD. Do tego momentu wszystko było w porządku. Teraz zaczynają się nasze problemy. Jesteśmy zaprogramowani przez społeczeństwo, aby mierzyć siebie i innych poprzez wyniki, które osiągamy. Mimo że często to słyszeliśmy, to jak grasz w grę, która się liczy, a nie czy wygrywasz, to ważne ?, nikt tak naprawdę w to nie wierzy. Każdy wierzy, że są godni miłości i szacunku od innych tylko wtedy, gdy wygrywają i tylko wtedy, gdy są lepsi od innych.
Co gorsze, niż mierzenie się zgodnie z naszymi wynikami, mierzymy się w świetle opinii innych na temat naszych wyników. W rzeczywistości to, czego szukamy, to afirmacja od innych. Nasze podstawowe przekonanie jest takie, że jeśli inni akceptują mnie, wierzą we mnie i akceptują mnie, to jestem w porządku. Opiera się to na przekonaniu, że: :Jestem tym, za kogo inni mnie uważają:. A ponieważ inni widzą mnie przez moje wyniki i mierzą mnie w ten sposób, to mierzę siebie w ten sam sposób.
Jakby to nie było wystarczającym problemem, stwarzamy jeszcze więcej problemów z naszym subiektywnym zniekształceniem tego, jak inni nas widzą. Projekujemy nasze własne wątpliwości i negatywny obraz siebie na innych i sprawiamy, że odrzucają nas, nawet jeśli nie mają takiej intencji. W innych przypadkach całkowicie zniekształcamy nasze postrzeganie ich opinii o nas poprzez nasz własny negatywny obraz siebie. Tak więc, chociaż mogą nas szanować, tego nie widzimy.
Sugerowałbym inny sposób oceniania siebie. Jako duchy możemy przyjąć i kochać siebie w każdej sytuacji jako inkarnacje jedynej boskiej świadomości. Jako osobowości możemy zaakceptować i kochać siebie na każdym etapie naszego procesu ewolucyjnego, ponieważ nie możemy oczekiwać, że będziemy doskonali, ponieważ jesteśmy w stanie stać się doskonali. Jeśli jednak chcemy mieć jakieś kryteria pomiaru naszej osobowości jako narzędzia do wyrażania się tutaj w wymiarze ziemskim, uczyńmy to na podstawie; 1. Czystość naszych motywów i 2. Jakość naszych wysiłków.
Wyniki nie mają żadnego znaczenia. Liczy się to, że staramy się jak najlepiej i nie próbujemy nikogo skrzywdzić. Niezależnie od naszych wyników zasługujemy na miłość i szacunek. Wszystkie osoby zasługują na miłość i szacunek. To nie zależy od umiejętności. Być może niektórzy ludzie zasługują na to, by być na odpowiedzialnych stanowiskach ze względu na ich umiejętności, ale to nie znaczy, że zasługują na więcej szacunku lub miłości niż ci, którzy mają mniejsze zdolności.
Uczmy się kochać i szanować wszystkich jednakowo (łącznie z nami) bez względu na umiejętności i wyniki.
Wszyscy jesteśmy przejawem JEDNEGO BOSKIEGO ŚWIADOMOŚCI. Jak myślimy Dewey Wiele osób uważa, że trudno w to uwierzyć; mają tak żywe wizualne wspomnienie, że nie mogą wyobrazić sobie osoby, która jest pozbawiona tego. To samo dotyczy pamięci słuchowej - pamięci dźwięków. Niektórzy ludzie mogą całkowicie słuchać muzyki w swojej wyobraźni; inne niosą tylko niewyraźne wrażenie. Jednak każdy może rozwinąć tę umiejętność. Trzeba zacząć od własnego stanu zaawansowania; ten, kto ma to najmniej, potrzebuje tego najbardziej.
Aby zrozumieć, jak odtwarzamy muzykę, musimy przeanalizować ten proces. Istnieją dwa duże podziały w każdym spektaklu muzycznym, niezależnie od tego, czy gracz uczy się przez ucho czy przez notatki: po pierwsze, musi być w stanie zapamiętać, czym jest muzyka, notatki lub palce; po drugie, musi być w stanie znaleźć je na swoim instrumencie. Osoba może przywołać notatki, widząc je na stronie w umyśle; lub może nosić czucie w palcach; lub może zapamiętać imiona notatek lub niektórych kombinacji nut; albo może pamięta dźwięk melodii i harmonii - to znaczy, może usłyszeć to w umyśle. Oczywiście ten ostatni jest najbardziej muzyczny; ale każda inna metoda może być całkowicie skuteczna. Większość graczy używa kombinacji.
Osoba słuchająca musi przez większość czasu ufa słuchaczowi; ale może on, po odkryciu, jak odtworzyć dany fragment za pomocą ucha, przytrzymaj go w pamięci poprzez spojrzenie jego dłoni na klawisze lub uczucie położenia dłoni itp. Ważna różnica między nauką gry przez ucho i uczenie się grania nutą jest to, że słuchacz absolutnie musi usłyszeć muzykę podczas jej nauki, ale gracz nutowy może uczyć się tego bez używania uszu w ogóle.
Druga część procesu, polegająca na odgrywaniu nuty lub akordu po jej przywołaniu, wydaje się dawać przewagę graczowi nutowemu. Jeśli zna nazwę notatki lub może ją wyraźnie zobaczyć na stronie, nie powinien mieć trudności z jej uderzeniem. Odtwarzacz słuchu może żywo słyszeć nutę i nadal nie wiedzieć, gdzie znajduje się na swoim instrumencie. Ale osoba, która nauczyła się grać nutą, nie jest w stanie uderzyć nutą, którą jedynie słyszy, ponieważ nigdy nie rozwinął tego zestawu skojarzeń; dlatego też musi zawsze uczyć się i zapamiętywać wszystkie swoje notatki za pomocą nieoficjalnych środków. Jednakże słuchacz spędził czas na znajdowaniu notatek, które słyszy i jest bardzo wydajny.
Co więcej, jeśli słuchacz pomyli się, prawdopodobnie zagra inną nutę, która brzmi dobrze; ale jeśli gracz banknotu popełni błąd, prawdopodobnie będzie to bardzo kwaśna uwaga. Jeśli recytujesz wiersz, który nie ma dla ciebie znaczenia, każdy popełniony przez ciebie błąd może uczynić tekst niedorzecznym; ale jeśli zapamiętałeś wiersz według jego znaczenia, możesz zastąpić słowa i nadal nie zniszczyć znaczenia. Jest to po prostu powtórzenie, że gra przez ucho jest bardziej muzykalna niż gra na pamięć.
Te dwa procesy - przywoływanie muzyki i późniejszego jej wytwarzania - rozwijają się razem; ale gracz powinien rozróżniać, gdzie leży jego trudność, aby mógł bardziej efektywnie sobie pomóc.
Osoba musi rozpocząć na swoim własnym poziomie, ale sposób rozwoju, jak również szybkość postępu, zmienia się w zależności od różnych osób i od tej samej osoby w różnym czasie. Ile muzyki słyszałeś? Ile możesz sobie przypomnieć? Jak dużo ci się podoba? Staraj się żywo przywoływać melodie. Śpiewaj je na głos lub śpiewaj w uchu wewnętrznym. Jest to pierwszy krok do nauki gry przez ucho.