Zanim powiem o szczegółach, najpierw ustalmy dwie przesłanki:
1. Inni przedsiębiorcy nie dbają o to, aby pomóc Ci tak bardzo, jak im zależy na budowaniu własnego biznesu.
2. Aby zmaksymalizować zwrot zainwestowany w sieci z lokalnymi profesjonalistami, musisz przestać myśleć jeden na jednego i zacząć myśleć jeden do wielu.
Mając na uwadze te dwie rzeczy, zbadajmy przez chwilę, jak większość profesjonalistów chce budować strategiczne partnerstwo polecające.
Strategia :zjedzmy lunch:.
Marketing referencyjny z centrami wpływów
Szczerze mówiąc, nie cierpię marnować mojego cennego czasu na pogaduszki z nieznajomymi przy posiłku. Za dużo jest zaangażowanych, za mało w zamian. Koordynuje harmonogramy, czas dojazdu, schmoozing i :uczenie się: o sobie nawzajem (najczęściej jest to jak próbowanie najlepszego sposobu na wyciskanie się ze swojej usługi lub produktu). Wreszcie, po 45 lub 60 minutach tej :rozmowy: pojawia się przerażające doświadczenie związane z poleceniem skierowania. Wygląda to mniej więcej tak: :Więc teraz, kiedy wiesz, co robię, kogo znasz, że możesz wysłać moją drogę?: Fuj! W najgorszym przypadku może to być drenowanie i niedojrzałe!
W każdym razie nie jest to coś, na co naprawdę czeka każdy szanujący się profesjonalista. Jakież to straszne miejsce - oczekując, że ktoś zaufa nam z przyjaciółmi i współpracownikami, ponieważ razem zrobiliśmy lunch? Tak, wiem, że to coś więcej, ale baw się ze mną tutaj przez chwilę, proszę?
Strategia :let';s do lunch: narusza obie te przesłanki. Jeden - prosisz kogoś, aby troszczył się o ciebie, nie oferując zbyt wiele w zamian. I dwa - robienie tego sam na sam zajmuje bardzo dużo czasu i wysiłku przy bardzo małym wyniku. Z pewnością nie tworzy dużej dźwigni i stawia Cię w pozycji osoby proszącej o pomoc (:błaganie: o polecenia).
Jak więc zdobyć lokalnych specjalistów i właścicieli firm, aby szczęśliwie odnosić się do swoich przyjaciół, pacjentów, klientów i współpracowników??
Oto strategia, która działa.
Po pierwsze, wiedząc, że przedsiębiorcy są zaabsorbowani tworzeniem większego sukcesu, zwiększaniem sprzedaży i zysków oraz posiadaniem więcej wolnego czasu, spraw, aby było Twoim zadaniem pomóc im osiągnąć to, czego chcą. A dokładniej - pomóż im uzyskać informacje, które pomogą im uzyskać to, czego chcą.
Po drugie, przestańcie robić to jeden na jeden, a zamiast tego, wykładniczo, zwiększ swoją widoczność i efekt dźwigni, łącząc wszystkich potencjalnych partnerów.
Zaczynasz widzieć, o czym tu mówię? Strategia, którą mam na myśli, jest prosta. Przygotuj małe spotkanie grupowe i zaproś kilkunastu lokalnych przedsiębiorców i profesjonalistów. Jeden ważny szczegół - spraw, aby wydarzenia były ekscytujące. Nikt nie chce pojawiać się w 60-minutowych odstępach czasu dla swoich firm. Oto kilka sugestii:
1. Zaproś lokalnego eksperta ds. Marketingu, aby podzielił się kilkoma wskazówkami na temat skuteczniejszych strategii promocyjnych.
2. Wprowadź doradcę ds. Inwestycji w nieruchomości, który może uczyć profesjonalistów, jak rozwijać źródła pasywnego przychodu.
3. Zaproś adwokata aktywów, który może mówić o strategiach ochrony aktywów dla właścicieli małych firm.
4 Znajdź lokalnego trenera gier :cash flow:, aby ułatwić tę zabawną grę dla twojej grupy.
5. Gdy już zaczniesz, poproś uczestników grupy o to, czego chcieliby się dowiedzieć więcej i po prostu znajdź osobę, która może uczyć na ten temat.
Czy to działa? Obstawiasz! Ponieważ kierujesz się obydwoma przesłankami dobrego marketingu: najpierw dbasz o nich i wykorzystujesz swoją inwestycję czasu, pieniędzy i wysiłku, przedstawiając się wielu ludziom w tym samym czasie. Stawiasz się na pozycji zaufanego doradcy, lidera, kogoś, kto wie, troszczy się i chce pomóc.
Kiedy członkowie Twojej grupy spotykają się z kimś, kto szuka rodzaju usługi, którą zapewniasz, czy uważasz, że będą bardziej skłonni do wysyłania biznesu w swoją stronę lub do kogoś, kto :błagał: ich o polecenia w czasie lunchu? Wybór jest jasny, prawda?
Czy myślisz, że to za dużo pracy? Pomyśl jeszcze raz. Spójrz na to w ten sposób: każdy lunch lub spotkanie :z filiżanką kawy: zajmuje ci około 3 godzin - i jest to spotkanie tylko jednej osoby!
Czy nie ma sensu brać od pięciu do ośmiu godzin w miesiącu i organizować tylko jedno spotkanie, na którym masz od ośmiu do dwunastu osób? I pamiętaj: hosting tego małego :forum przedsiębiorców: automatycznie zapewnia lepszą widoczność i pozycjonuje Cię jako osobę o większym prestiżu i wpływie.
Więc, co dalej? Domyślam się, że musisz wybrać datę pierwszego :forum przedsiębiorcy: i zająć się wysyłaniem kilku zaproszeń.